Jeśli ktokolwiek z Was zostanie zapytany, jaki jest narodowy sport Polaków, odpowiedź na ogół będzie jedna: piłka nożna! Od ok. 10 lat jednak Polacy systematycznie rozkochali się w jeszcze jednej dziedzinie sportu, a mianowicie – w sportach walki. Czy zmagania wojowników mają szansę stać się tak popularne, jak football? Pewnie nie, ale zainteresowanie nimi może imponować!
Już nie tylko boks!
Jeszcze w poprzednim dziesięcioleciu największe zainteresowanie w dziedzinie sportów walki budził boks. Żyła wówczas jeszcze legenda Andrzeja Gołoty, Przemysława Salety i Dariusza Michalczewskiego, sukcesy wciąż odnosił Tomasz Adamek czy Krzysztof Włodarczyk. Mieliśmy dużych prospektów, jak Grzegorz Proksa, Artur Szpilka (wtedy jeszcze będący dużą nadzieją polskiego boksu), czy Krzysztof Głowacki, który także sięgnął po tytuł mistrzowski.
Obecnie boks nie cieszy się już takim uznaniem, jakie jeszcze kilka lat temu. Niestety systematycznie tracimy nadzieję na odbudowę boksu zawodowego, a chyba najbardziej bolesnym momentem ostatnich lat była przegrana Artura Szpilki z Deontayem Wilderem. Obecnie niewielu jest perspektywicznych zawodników: pozostaje Krzysztof Głowacki, Kamil Szeremeta, czy Maciej Sulęcki – jednak szanse na wywalczenie przez nich mistrzowskich pasów wydają się już niewielkie.
Boks w zapaści
Niestety lata zaniedbań, konfliktów w środowisku bokserskim i brak rozwoju Bosku olimpijskiego sprawiły, że w Polsce ciężko obecnie wskazać nawet jednego pięściarza, który byłby w stanie na nowo wzbudzić zainteresowanie boksem. Owszem: mamy prospektów takich, jak Fiodor Czerkaszyn czy Kamil Bednarek, ale przed nimi jeszcze daleka droga, nim przedrą się do masowej świadomości.
Brak większej ilości rozpoznawalnych i perspektywicznych nazwisk sprawia, że zainteresowanie boksem maleje. Z kolei niskie zainteresowanie tą dyscypliną przekłada się na słabiej budżetowane gale, które dodatkowo mogą zniechęcać dotychczasowych sympatyków szermierki na pięści.
Umarł boks, niech żyje MMA
Polacy jednak od zawsze zdawali się kochać sporty walki, co pokazał fenomenalny rozwój MMA w naszym kraju. Rozwój ten jest wręcz imponujący, a Polacy mogą poszczycić się autentycznie bardzo potężnym zapleczem mieszanych sportów walki. Oczywiście wszystko za sprawą federacji KSW, która wypromowała niniejszy sport w naszym kraju i sprawiła, że wzbudził zainteresowanie wśród milionów osób.
Polacy pokochali MMA, masowo zapełniają hale podczas imprez KSW, a nawet wypełnili Stadion Narodowy w Warszawie podczas gali KSW 39. To imponujące osiągnięcie i prawdopodobnie to właśnie w Polsce – obok Stanów Zjednoczonych i Japonii – najbardziej jest rozwinięty kult MMA. Świetnie rozwija się także MMA amatorskie.
Wiele gwiazd MMA
MMA swoją popularność zawdzięcza oczywiście w dużej mierze dzięki indywidualnym sportowcom, takich jak największa polska gwiazda – Mamed Chalidow, będący de facto pierwszą sportową gwiazdą polskiej sceny MMA. Chalidow przyciągał tłumy osób przed telewizory i wywołał wielkie zainteresowanie sportami walki.
Jednak wszystko zaczęło się od Mariusza Pudzianowskiego, który wprawdzie zaczynał zmagania w MMA jako ex-strongman, ale który aktualnie jest pełnoprawnym zawodnikiem sztuk walki. Nie można też zapomnieć o takich gwiazdach, jak Joanna Jędrzejczyk i Jan Błachowicz – którzy zdobyli mistrzowskie pasy UFC – największej organizacji MMA na świecie. Nie zapominajmy też o takich wojownikach, jak Michał Materla, Damian Janikowski, Marcin Różalski, Tomasz Narkun, czy Karolina Owczarz.
Wiele organizacji MMA
KSW nie jest jednak jedyną organizacją MMA, która zdobyła w Polsce popularność. Choć to zdecydowanie największa i najpopularniejsza organizacja sportowa w Polsce, dużą sympatią cieszy się również FEN i Babilon MMA, które także nie mają problemów w ściągnięciu widzów przed telewizory.
Z kolei dla osób szukających nie tyle sportu, a widowiska, powstała bijąca rekordy popularności organizacja Fame MMA, która konfrontuje ze sobą celebrytów i popularnych YouTuberów. MMA oglądają więc nie tylko miłośnicy sportu, ale też sportowego widowiska. I to naprawdę w bardzo dużych liczbach!
Walki na gołe pięści – nowa miłość Polaków?
Obecnie jeszcze jedna odmiana sportów walki zdobywa popularność w Polsce, a mianowicie walki na gołe pięści. Dobre recenzje zebrało egzotyczne WOTORE, GROMDA o nieco chuligańskim charakterze, czy też GENESIS – która jako jedyna federacja zaprosiła do współpracy bardzo popularnych zawodników ze świata sportów walki, takich jak Marcin Różalski i Josh Barnett.
Czy ta formuła się przyjmie? Prawdopodobnie tak. Na świecie nie jest zbyt popularna, jednak w Polsce zdaje się mieć już liczne grono sympatyków. To bez wątpienia duży sukces organizatorów.
Polska sportami walki żyje
W Polsce ogromne jest wręcz zainteresowanie MMA, walkami na gołe pięści, a i nawet boks nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jaka będzie przyszłość tego typu sportu – czas pokaże, obecnie jest jednak bardzo popularny. I o ile pewnie popularności piłki nożnej nie przebije, ale na pewno stanie się wizytówką naszego kraju.